Trzy osoby usłyszały zarzuty związane z wyłudzeniem kilkudziesięciu tysięcy złotych dotacji na prywatną szkołę w Skrzelczycach. W placówce zapisane jest tylko jedno niepełnosprawne dziecko, ale nie jako uczeń, a uczestnik zajęć rewalidacyjno-wychowawczych.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach informuje, że podejrzani o popełnienie przestępstwa są związani są ze szkołą oraz spółką, którą ją założyła. Kwota wyłudzenia wynosi 25 tysięcy złotych.
Podczas przesłuchania nie przyznali się do stawianych zarzutów. Śledczy nie zastosowali wobec nich żadnych środków zapobiegawczych. Prokurator dodaje, że wyłudzone pieniądze zostały już zwrócone instytucji, co potwierdza starosta kielecki Michał Godowski. Dotacje były przyznawane od stycznia do maja 2017 roku.
Prokuratura Rejonowa Kielce-Wchód prowadzi postępowanie po tym, jak w czerwcu wpłynęło zawiadomienie o podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Kazimierza Mądzika, świętokrzyskiego kuratora oświaty. Zdaniem zawiadamiającego kurator nie poinformował starostwa o wynikach przeprowadzonej inspekcji w szkole w Skrzelczycach, która wykazała że w placówce nie ma uczniów. Kurator nie usłyszał zarzutów w tej sprawie.