Duże utrudnienia czekały na kierowców, którzy rano próbowali zaparkować auto przy Świętokrzyskim Centrum Onkologii. Przy wjeździe na parking trzeba było czekać kilkanaście minut, a to dlatego, że dzisiaj rozpoczęły się testy płatnego systemu parkowania.
Jak informowaliśmy, ma on zostać wprowadzony 8 listopada. Rano, mimo pomocy ze strony pracowników ŚCO nowy system sprawiał kierowcom kłopoty.
Jak mówili reporterowi Radia Kielce w przyszłości, gdy za postój trzeba będzie płacić pojawi się problem kas. Opłaty nie można bowiem uregulować bezpośrednio przy szlabanach. Ich zdaniem lepszy system funkcjonuje np. przy szpitalu na Czerwonej Górze, gdzie kierowcy płacą bezpośrednio przy wjeździe. Krytykowali także samą decyzję o płatnym postoju. Jak mówili ludzie przyjeżdżają tutaj się leczyć, a nie wypocząć. W takim miejscu to nie przystoi – podkreślali.
Izabela Opalińska, rzecznik świętokrzyskiego Centrum Onkologii informuje, że zmiany w systemie parkowania w tym miejscu są konieczne. Lecznica liczyła się z tym, że nie wszyscy kierowcy będą zadowoleni z nowego rozwiązania.
Jak podkreśla zdarzały się sytuacje, że kierowcy skracali sobie drogę przejeżdżając przez tereny ŚCO i stwarzali zagrożenie dla pieszych poruszających się w okolicach parkingu. Poza tym często swoje pojazdy zostawiały osoby, ze szpitala wojewódzkiego, które nie chciały płacić za postój przy tamtejszej lecznicy.
Od 8 listopada opłata za godzinę postoju wynosić będzie 2 złote. Z kolei pacjenci przebywający w lecznicy od jednego do 3 dni zapłacą za dobę 20 złotych. Kolejne dni kosztować będą po 10 zł.
Przy ŚCO znajduje się około 900 miejsc postojowych.