O wyjątkowym szczęściu może mówić 72-letni mężczyzna, który wczoraj znalazł się pomiędzy kołami przejeżdżającego pociągu. Po wszystkim wstał i poszedł do domu. Wczoraj przed godziną 21:00 do włoszczowskich policjantów dotarła informacja, że w miejscowości Żelisławice pociąg potrącił człowieka.
Na miejscu maszynista pociągu osobowego oświadczył policjantom, że gdy jechał zauważył, jak na jego torze pomiędzy szynami leży człowiek. Maszynista zaczął hamować, lecz skład pociągu zatrzymał się dopiero kilkaset metrów dalej. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe.
Policjanci wspólnie ze strażakami dokładnie sprawdzili miejsce, gdzie miał leżeć człowiek, lecz nikogo nie znaleźli. Pomiędzy szynami odnaleźli jedynie niewielką ilość krwi.
Policjanci, którzy ustalili personalia mężczyzny udali się do jego domu. Jak się okazało miał jedynie niewielkie obrażenia głowy oraz otarcia naskórka. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że przechodząc przez tory, potknął się i przewrócił. Gdy nie mógł wstać, a widział nadjeżdżający pociąg położył się pomiędzy szynami. Później wrócił do domu. 72-letni mężczyzna miał w organizmie 2 promile alkoholu.