Trzy projekty zostały zgłoszone w konkursie na pomnik Wincentego Witosa, który ma stanąć w Kielcach. O jego budowę starają się przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego, honorowy przewodniczący komisji, podkreśla, że projekt spotkał się z dużym uznaniem i przychylnością władz miasta i radnych, którzy zgodzili się by postument stanął na placu przy skrzyżowaniu ulic Bodzentyńskiej i IX Wieków Kielc. Jak podkreśla marszałek, tak zasłużona dla państwowości polskiej osoba powinna być godnie upamiętniona.
Zdaniem Józefa Szczepańczyka, sekretarza komitetu, o wybraniu najlepszej propozycji decydował sąd konkursowy, w którego skład weszli eksperci z wielu dziedzin, między innymi, historycy ruchu ludowego, a także Marek Steindel – prawnuk Wincentego Witosa. Jak dodaje, wybór był bardzo trudny.
– Projekt, który zyskał największe uznanie komitetu odzwierciedla przesłanie ideowe Witosa, jako polityka pochodzącego ze środowiska wiejskiego, doceniającego wiedzę. Ponadto monument charakteryzuje godność urzędu, który sprawował – dodaje Józef Szczepańczyk.
O tym, który z projektów finalnie doczeka się realizacji zadecyduje zwołany na popołudnie zarząd wojewódzki PSL.
Jak twierdzi Paweł Gratka, skarbnik komitetu budowy pomnika, wstępnie koszt jego budowy wyniesie około 180-200 tysięcy złotych. Obecnie ze zbiórki publicznej udało się zebrać zaledwie 15 tysięcy złotych.
Członkowie komitetu planują, że pomnik upamiętniający Wincentego Witosa uda się odsłonić w przyszłym roku, kiedy będziemy obchodzić stulecie niepodległości Polski.