W Krajowej Izbie Odwoławczej zakończyło się posiedzenie dotyczące przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc. KIO badała, czy Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach nie złamał przepisów wykluczając z przetargu firmę Michalczewski. Mimo, że posiedzenie się zakończyło to orzeczenie poznamy w poniedziałek.
Jak informowaliśmy, ZTM odrzucił ofertę radomskiego przewoźnika. Decyzję uzasadniano tym, że spółka Michalczewski nie spełnia jednego z warunków przetargu, czyli nie jest w stanie przygotować bazy transportowej w ciągu 5 miesięcy. Z taką oceną nie zgadzają się przedstawiciele radomskiej firmy.
Aleksandra Michalczewska – Kucharska, prezes firmy stwierdziła, że po dzisiejszym posiedzeniu jest dobrej myśli.
– Oceniam dzisiejsze spotkanie bardzo pozytywnie. Myślę, że prawda i przepisy prawa w tym wypadku zwyciężą. Przedstawiliśmy wszystkie merytoryczne argumenty, za tym, aby nasza oferta została przywrócona do postępowania. Udowodniliśmy na tej rozprawie, że jesteśmy w stanie spełnić wymagania Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia przygotować bazę w ciągu pięciu miesięcy – powiedziała prezes.
W posiedzeniu brała udział Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Stwierdziła, że ciężko komentować spotkanie, tym bardziej, że odczucia mogą być zdecydowanie odmienne od ostatecznych decyzji.
Na postanowienie KIO przysługuje odwołanie, w tym wypadku do Sądu Okręgowego w Kielcach. Kontrakt, który Zarząd Transportu Miejskiego chce podpisać z wybranym przewoźnikiem wart jest ponad 600 milionów złotych.