Przed Sądem Okręgowym w Kielcach odbyła się kolejna rozprawa w procesie oskarżonego o zabójstwo matki Daniela Z. Dziewiętnastoletniemu mieszkańcowi gminy Chmielnik, który przyznaje się do winy, grozi dożywocie.
Obok niego na ławie oskarżonych zasiada Adrian T. Przyjaciel mężczyzny odpowiada za utrudnianie śledztwa w sprawie, jednak nie przyznaje się do winy. Dzisiaj przed sądem tłumaczył, że nie był świadomy tego, co zrobił jego kolega.
– Gdybym wiedział, co zrobił Daniel pierwszy zadzwoniłbym na policję – wyjaśniał Adrian T.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 28 stycznia tego roku w miejscowości Borzykowa w gminie Chmielnik. Jak ustalili śledczy, oskarżony dokonał zbrodni przy użyciu noża. Następnie ciało swojej matki przewiózł i porzucił w pobliskim lesie.
Adrian T. po tym zdarzeniu, na prośbę przyjaciela przywiózł go do swojego domu. Tam pożyczył mu swoje ubrania, odzież Daniela Z. schował w swoim pokoju. Tego dnia Daniel miał pokłócić się z matką, dlatego jego zachowanie nie wzbudziło moich podejrzeń, ponieważ często dochodziło między nimi do sprzeczek, o czym mi mówił. – Tego dnia miało być podobnie – wyjaśniał Adrian T.
Dzisiaj przed sądem wyjaśnienia składali również rodzice Adriana T., którzy potwierdzili wersję zdarzeń syna.
Za popełnione przestępstwo Danielowi Z. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Z kolei Adrianowi T., za utrudnianie postępowania karnego prowadzonego w tej sprawie, do 5 lat pozbawienia wolności. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 23 listopada. Wówczas jako świadkowie zostaną przesłuchani członkowie najbliższej rodziny Daniela. Z.