W rozegranym awansem meczu 6. kolejki PGNiG Superligi piłkarek ręcznych Korona Handball przegrała na wyjeździe z wiceliderem rozgrywek Metraco Zagłębiem Lubin 32:38 (15:22). Kielecki beniaminek doznał szóstej porażki i z zerowym dorobkiem punktowym wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
– W pierwszej połowie popełniliśmy za dużo błędów, zarówno w ataku jak i obronie. Trzeba jednak pochwalić dziewczyny za walkę do końca i uczenie się w trakcie meczu. Kolejny raz wygraliśmy drugą połowę więc kiedyś przyjedzie czas na wygranie całego spotkania. Trzeba też zauważyć, że niewiele zespołów rzuca Zagłębiu 32 bramki i to na ich parkiecie – powiedział trener Korony Handball Tomasz Popowicz.
Najwięcej bramek dla kieleckiej drużyny rzuciły: Priscila Dos Santos (7), Dominika Więckowska (6) i Honorata Syncerz (5).
Po raz pierwszy w tym sezonie w bramce Korony Handball wystąpiła Małgorzata Hibner. 24-letnia zawodniczka w drugiej połowie spotkania popisała się kilkoma udanymi interwencjami.
W drużynie gospodyń grała m.in. była szczypiornistka kieleckiego klubu Marta Rosińska.