Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy odbędzie jutro w Strasburgu debatę na temat Polski. Weźmie w niej udział świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. Parlamentarzysta zapowiada ostry głos w obronie zmian, które dokonywane są obecnie w Polsce. Sprzeciwia się jednocześnie krytycznym opiniom przedstawianym w Radzie Europy przez przedstawicieli opozycji.
Dominik Tarczyński odnosi się szczególnie do wypowiedzi senatora Platformy Obywatelskiej Bogdana Klicha. W dyskusji na temat stanu praworządności w Europie porównał on sytuację Polski do Turcji, która zawiesiła niezależność sądów oraz do Węgier. Wezwał przy tym Radę do zdecydowanych działań, w które zaangażowana ma być opozycja.
– Senator Klich użył bardzo sprytnego wytrychu językowego, ponieważ wmontował Polskę w sytuację turecką i nawiązał do Węgier. Bezpośrednio nie nawiązał, ale porównał Węgry do Turcji i w tym samym wątku umieścił Polskę. Jako senator Polski obraził Polskę. Odbiór był bardzo jasny – Polska jest w stanie zagrożenia demokracji. To był kolejny donos i czarny PR wobec naszego kraju – powiedział Radiu Kielce Dominik Tarczyński
Zdaniem posła PiS Rada Europy nie będzie w stanie przyjąć żadnej krytycznej opinii wobec Polski. – Nie grozi nam z tej strony żadne niebezpieczeństwo – powiedział Dominik Tarczyński.
Poseł PiS zapowiedział również, że zwróci się o wprowadzenie do porządku obrad Zgromadzenia Parlamentarnego także przesłuchania Niemiec w sprawie polityki migracyjnej. Odpowiedni dokument w tej sprawie polityk złoży na posiedzeniu Komisji Prawnej. W ocenie Dominika Tarczyńskiego władze Niemiec, a szczególnie kanclerz Angela Merkel złamali prawo niemieckie i europejskie, podejmując bez zgody parlamentu zgodę na przyjęcie w kraju imigrantów.