Wciąż bez punktu w PGNiG Superlidze są piłkarki ręczne Korony Handball. W 5. kolejce spotkań, kielecki beniaminek przegrał we własnej hali z SPR Pogonią Szczecin 24:25 (8:10). Najwięcej bramek w drużynie gospodyń rzuciły Honorata Syncerz (8) i Dominika Więckowska (5).
– O porażce znów zadecydowały ostatnie minuty. Coś się wkradło w naszą grę i straciłyśmy kilka bramek z rzędu. Dumna jestem z dziewczyn, bo to jest nasz pierwszy sezon, dopiero piąty mecz, a my prezentujemy się naprawdę coraz lepiej – oceniła Honorata Syncerz.
– Zabrakło doświadczenia. Analizujemy zespół przeciwnika i mówimy, że bramkarka siada i trzeba rzucać jej w górę. Jest końcówka, decydujące momenty meczu, a my oddajemy trzy rzuty na dół, które broni. Świadczy to o braku doświadczenia. W takich właśnie chwilach trzeba sobie przypomnieć, wyczekać i wykonać to co było ćwiczone – stwierdził trener gospodyń Tomasz Popowicz.
Najlepszą zawodniczką Korony Handball wybrano bramkarkę Aleksandrę Orowicz. Popularna „Oro” odbiła 24 rzuty wykazując się ponad 50 procentową skutecznością.