Państwowa Inspekcja Pracy w Kielcach ma wyniki kontroli, przeprowadzonej w Szpitalu Powiatowym we Włoszczowie. Wynika z niej, że lekarze wielokrotnie przekraczali dopuszczalne normy czasu pracy. Zdarzało się, że niektórzy pracowali nawet po 55 i pół godziny bez przerwy.
– Medycy zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę świadczyli także usługi na podstawie umów kontraktowych – wyjaśnia Barbara Kaszycka, rzecznik inspekcji.
– Inspektorzy zalecili, żeby nie zawierać umów cywilno-prawnych z osobami, które pracują w oparciu o umowę o pracę. Niestety nie ma jednoznacznych przepisów w tym zakresie i nie ma zakazu łączenia umów. Wniosek ma charakter profilaktyczny – powiedziała Barbara Kaszycka.
Rzecznik dodaje, że w ocenie Okręgowego Inspektoratu Pracy niezbędne jest podjęcie działań legislacyjnych. Chodzi o to, aby z przepisów wynikał zakaz ciągłego zatrudniania pracowników bez odpoczynku, bez względu na rodzaj umowy.
Kontrola została przeprowadzona po śmierci lekarza z włoszczowskiego szpitala. Mężczyzna zmarł na początku września po zakończeniu 24 – godzinnego dyżuru na chirurgii i przed rozpoczęciem kolejnego na SOR. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci był zawał.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa we Włoszczowie. Śledczy badają, czy nie doszło do złamania praw pracowniczych oraz czy ktoś nieumyślnie mógł przyczynić się do jego śmierci. Prokuratura sprawdza między innymi czy lekarz po 24-godzinnym dyżurze kontraktowym we włoszczowskiej lecznicy mógł pełnić dyżur w tej samej placówce na szpitalnym oddziale ratunkowym oraz to czy podjęta reanimacja była prowadzona prawidłowo.