Barbara Terczyńska, mieszkanka Laskowa koło Jędrzejowa, cudem uniknęła śmierci na przejeździe kolejowym. Dzięki temu, że mimo podniesionych zapór zwolniła samochodem tuż przed strzeżonym przejazdem kolejowym na ulicy Małogoskiej w Jędrzejowie nie wjechała pod pociąg.
Do zdarzenia doszło wczoraj o godzinie 7.40. Cała sytuacja została nagrana dzięki wideorejestratorowi, który miała w samochodzie. Jak wspomina, po tym wydarzeniu nadal nie może dojść do siebie. Dodaje, że w szoku nawet nie sprawdziła dlaczego dróżniczka nie opuściła szlabanów.
Jak tłumaczy Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK, na przejeździe nastąpiło czasowe wyłączenie urządzeń związane z brakiem zasilania. Jednak w tym czasie ochronę powinien pełnić dróżnik. Dodaje, że osoba, która pełniła tam służbę na czas wyjaśnienia sprawy została odsunięta od pracy. Teraz trwa dochodzenie wyjaśniające.
Jak dodaje pani Barbara, film nagrany przez wideorejestrator został zamieszczony przez jej syna w Internecie, aby był przestrogą dla innych użytkowników dróg. Pokazuje, że nie można bezgranicznie ufać urządzeniom. Obecnie trwa ustalanie przyczyn i okoliczności zdarzenia.