„W dzień świętej Tekli ziemniaki będziem piekli” – pod takim hasłem w Dębnie koło Rakowa odbyła się doroczna uroczystość religijno-obyczajowa z ziemniakami w roli głównej. Ziemniaki były pieczone w ogniskach, a każdy uczestnik imprezy mógł ich skosztować.
Pomimo niesprzyjającej pogody na placu w Dębnie zgromadziła się liczna grupa mieszkańców województwa. Wszyscy mogli przy wielkim ognisku porozmawiać i posłuchać ludowych przyśpiewek. Wśród nich był rolnik Kazimierz Kalwat, który podkreślał, że obecność na tym święcie jest tradycją jego rodziny.
– Traktujemy tę imprezę, jako dożynki gminne, ponieważ nie mamy tych zbożowych. Jestem tutaj co roku, bo to jest dla nas wielka uczta – powiedział Kazimierz Kalwat.
Wójt Rakowa Alina Siwonia zapewniała, że ziemniaków starczy dla wszystkich, ponieważ organizatorzy przygotowali ich ponad tonę.
– Impreza organizowana jest od przeszło 10 lat. Tym wydarzeniem co roku zamykamy sezon. Chcemy podziękować rolnikom za trud ich pracy – dodała Alina Siwonia.
W imprezie brał udział senator PiS Krzysztof Słoń, który twierdzi, że ziemniaki są jedynie pretekstem do wspólnego spotkania mieszkańców regionu. Zarówno dzieci, jak i dorośli znajdą coś dla siebie.
– Można skosztować tutaj pysznego, świętokrzyskiego ziemniaka pieczonego w największym ognisku w tej części Polski. Przyjeżdżam tutaj zawsze – podkreślił parlamentarzysta.
Podczas spotkania można było także poznać oferty gospodarstw agroturystycznych z województwa świętokrzyskiego oraz zakupić ręcznie robioną biżuterię. Dla najmłodszych przygotowano wiele konkursów oraz wesołe miasteczko.