Stadnina Koni w Michałowie wniosła do Europejskiej Organizacji Konia Arabskiego kolejną skargę dotyczącą II Krakowskiego Pokazu Koni Arabskich, który odbył się w podkrakowskich Michałowicach w drugi weekend września. W obawie o naruszenie zasad przejrzystości pokazu, Stadnina Michałów wycofała z niego w ostatnim momencie 13 swoich koni.
Organizatorami imprezy byli m.in. były prezes michałowskiej stadniny Jerzy Białobok oraz były prezes stadniny w Janowie Podlaskim Marek Trela.
Prezes stadniny Michałów Maciej Grzechnik wyjaśnia, że powodem skargi jest konflikt interesów między jednym z wystawców tego pokazu – stadniną Regina Arabians, a członkiem Komisji Dyscyplinarnej Ireną Cieślak. Prezes dodaje, że zadaniem Komisji Dyscyplinarnej jest m.in. dbałość o uczciwe przeprowadzenie konkursu oraz przygotowanie raportu z przebiegu imprezy.
Tymczasem przedstawicielką stadniny Regina Arabians, która wystawiła w pokazie trzy konie, w tym ogiera Atius O, ogłoszonego w niedzielę 10 września srebrnym medalistą ogierów starszych, jest właśnie Irena Cieślak. – Informuje o tym sama stadnina Regina Arabians na swojej stronie internetowej. Także na stronie Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich figuruje kontakt do Ireny Cieślak jako reprezentantki stadniny – przekonuje prezes michałowskiej stadniny.
Irena Cieślak odpiera oskarżenia o możliwy konflikt interesów kierowane przez prezesa michałowskiej stadniny. Jak powiedziała, nie jest pracownikiem stadniny Regina Arabians i nie dostaje z tego tytułu żadnych pieniędzy. Przyznaje, że jej nazwisko i kontakt do niej widnieje na stronie internetowej stadniny Regina Arabians, ale jak podkreśliła, to nic nie oznacza. Dalej tłumaczy, że w imieniu właściciela stadniny nieodpłatnie udziela na jej temat informacji, będąc członkiem, jak określiła, małego środowiska hodowców i znawców koni arabskich, w którym wszyscy się znają. Irena Cieślak dodała, że nie brała czynnego udziału w championacie, w trakcie którego ogier ze stadniny Regina Arabians był oceniany. – Siedziałam na krześle z dala od prowadzonego pokazu – powiedziała.
Złożonej przez prezesa stadniny w Michałowie skargi nie rozumie jej były prezes, Jerzy Białobok. Jak podkreślił, Komisja Dyscyplinarna, do której należała Irena Cieślak nie ma wpływu na ocenę prezentowanych na pokazie koni. Dodał jednocześnie, że pracownik stadniny nie może być członkiem takiej komisji, choć przepisy te dotyczą w bardziej restrykcyjny sposób sędziów. Według jego wiedzy Irena Cieślak nie jest pracownikiem stadniny Regina Arabians.
Zdaniem prezesa Macieja Grzechnika Komisja Dyscyplinarna powinna w szczególności dbać o przejrzystość prowadzonego pokazu. – Komisja dyscyplinarna ma dbać o to, aby nie było żadnych podejrzeń. Konflikt interesów powstaje właśnie w związku z nazwiskiem Ireny Cieślak na stronie stadniny i z tym, czym zajmuje się w jej imieniu – podkreślił prezes.
Maciej Grzechnik dodał, że przedstawiciel Stadniny Michałów, delegowany do obserwacji imprezy, nie został wpuszczony do strefy VIP, a także odebrano mu kartę VIP – pomimo zapłacenia przez wystawcę wszystkich należnych opłat.
Jerzy Białobok nie chciał komentować tej sprawy. Powiedział, że odnośnie tego zdarzenia wysłane zostało do stadniny w Michałowie pismo wyjaśniające okoliczności zajścia.
Szef michałowskiej stadniny poinformował, że zwrócił się w nawiązaniu do tej sprawy do organizatorów o zwrot kilkutysięcznego „wpisowego”. Dodał, że jeśli prośba zostanie odrzucona, stadnina w Michałowie skieruję sprawę na drogę sądową. W trakcie II Krakowskiego Pokazu Koni Arabskich i przeprowadzonej aukcji sprzedano 8 pochodzących od prywatnych hodowców klaczy za 73 tys. euro.