Od pierwszego stycznia przyszłego roku przy stacji kolejowej w Kielcach będzie funkcjonować tymczasowy dworzec autobusowy. Pasażerowie muszą się liczyć ze sporymi zmianami.
Zlikwidowanych zostanie większość miejsc postojowych dla samochodów osobowych. W zamian na Placu Niepodległości przed dworcem pojawi się tymczasowy peron dla autobusów.
Marian Sosnowski, dyrektor Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach przekonuje, że jest to najlepsze rozwiązanie. Pasażerowie będą mieli do dyspozycji pełną infrastrukturę dworca łącznie z poczekalnią, toaletami i bufetem. Dodatkowo w budynku będzie punkt informacyjny a także ekran, na którym będą wyświetlane planowane odjazdy autobusów.
Paweł Kabza, p.o. dyrektora wydziału zarządzania ruchem drogowym i mobilnością w kieleckim ratuszu poinformował, że z placu zniknie większość miejsc postojowych dla samochodów osobowych. Obecnie jest ich 50. Po zmianach pozostanie 12. Tak jak do tej pory bezpłatny postój będzie obowiązywał przez 30 minut. Będzie też tzw. miejsce Kiss & Ride gdzie maksymalny postój to 5 minut.
Dla autobusów i busów wydzielono po cztery miejsca postojowe. Będą się one zatrzymywały, na peronie, który powstanie w miejscu gdzie obecnie zatrzymują się taksówki. Wjazd na Plac Konstytucji zostanie zachowany tak jak do tej pory, czyli od strony ronda przy Skrzyżowaniu ulic Żelaznej, Czarnowskiej i Gosiewskiego.
Remont starego dworca PKS ma się rozpocząć pod koniec roku. Dworzec tymczasowy będzie funkcjonał do czasu zakończenia remontu, czyli przynajmniej przez najbliższy rok. Przebudowa ma kosztować 30-40 mln zł.