Targi zbrojeniowe w Kielcach to nie tylko wystawa, ale i miejsce zawierania umów. MON podpisało kontrakty warte 700 mln zł. Prywatna polska firma zawarła umowę o dostawie bojowych dronów na Ukrainę. Firmy podpisują też listy intencyjne.
Porozumienie o wspólnym studium, dotyczącym możliwości współpracy przemysłowej przy produkcji śmigłowca uderzeniowego, podpisały państwowa Polska Grupa Zbrojeniowa i amerykańska firma Bell Helicopter, zainteresowana programem śmigłowca bojowego Kruk.
– To porozumienie pozwala nawiązać rzeczywistą współpracę między PGZ a firmą Bell, żeby ocenić, czy oferta gospodarcza jest atrakcyjna dla PGZ – powiedział wiceminister obrony Bartosz Kownacki.
– Mogę powiedzieć, że z informacji, które docierają do MON, z raportów, które otrzymuję, wynika, że firma Bell złożyła bardzo atrakcyjną propozycję współpracy – dodał.
Zapewnił, że jednym założeń jest wynegocjowanie jak najkorzystniejszych warunków dla polskiego przemysłu, „żeby tu były zdolności produkcyjne, serwisowe, miejsca pracy”.
– Przyglądam się tym propozycjom, żeby uzyskać dla Polski jak najwięcej, bo to będzie jedno z większych zamówień w polskiej armii, to będzie naprawdę duży kontrakt, idący w miliardy złotych, on musi być korzystny dla polskiej gospodarki. Mam nadzieję, że strona amerykańska też to dostrzega – podkreślił Kownacki.
Jak powiedział, MON zamierza kupić co najmniej 32 śmigłowce bojowe, a w grę wchodzi nawet ok. takich 60 maszyn. Zaznaczył, że obecnie posiadane Mi-24 to bardzo dobre śmigłowce, ale „to konstrukcja postsowiecka, są problemy z uzbrojeniem”.
– Myślimy o drobnej modernizacji, ale docelowo trzeba myśleć o ich wymianie – dodał Minister nie chciał podawać konkretnych dat zakładanych dostaw.
– Mamy trzech poważnych partnerów – dwóch amerykańskich – Boeing i Bell, zainteresowani są również Włosi – dodał Kownacki.
Bell jest gotów zaoferować Polsce AH-1Z Viper, Boeing – AH-64 Apache; w dialogu technicznym uczestniczyły także należące do włoskiego koncernu Leonardo zakłady PZL Świdnik z T129 oraz Airbus Helicopters z maszyną Tiger.
W trakcie targów prywatna polska Grupa WB podpisała umowę z Ukrainą na dostawy zestawów bojowego systemu bezzałogowego Warmate. Ma on zasięg 10 km, waży maksymalnie 4 kg i może przenosić głowice bojowe trzech rodzajów. Liczby sprzedawanych Ukrainie dronów nie ujawniono. Grupa WB podpisała umowę na dostawę i serwisowanie ukraińskich rakiet R-27R1 do polskich myśliwców MiG-29.
Umowę o produkcji elementów do systemu nawigacji TALIN podpisały w Kielcach należące do PGZ Wojskowe Zakłady Elektroniczne i amerykańska korporacja Honeywell.
– Dzięki tej umowie możemy być partnerem w produkcji i rozwoju systemów nawigacji inercjalnych niezależnych od GPS – powiedział prezes WZE Przemysław Kowalczuk.
Podkreślił, że zaaprobowana przez Departament Stanu USA umowa, otwiera drogę do kontraktów eksportowych, choć urządzenia trafią też do polskiej armii.
– Te systemy nawigacji są obecne we wszystkich platformach lądowych; porozumienie to baza dla kolejnych umów umożliwiających zastosowanie polskich rozwiązań w systemach oferowanych przez Honeywell na rynkach trzecich – podkreślił Kowalczuk.
Wolę współpracy z należącą do PGZ firmą Mesko wyraziła firma BAE Systems Bofors, zainteresowana dostawami morskich armat dla polskich okrętów.
– Szukamy polskiego partnera w dziedzinie produkcji amunicji do dział okrętowych; uznaliśmy, że Mesko ma naprawdę duże zdolności – powiedział PAP szef ds. sprzedaży BAE Systems Bofors na Europę Stefan Loefstroem.
– Chcemy wykorzystać ten potencjał, poczynając od amunicji średniego kalibru – 40 i 57 mm, celem jest włączenie Meska w nasz światowy łańcuch dostaw – dodał Loefstroem.
Podkreślił, że nie jest to uzależnione od żadnej konkretnej umowy.
– Ale oczywiście, jeżeli w przyszłości odniesiemy sukces z naszym systemem artyleryjskim dla polskiej Marynarki Wojennej, będziemy szukać szerszej współpracy z firma Mesko – zapewnił.
W XXV Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach bierze udział 618 wystawców z 27 krajów i 67 oficjalnych delegacji zagranicznych. Wystawę narodową prezentuje w tym roku Korea Południowa. Teren wystawienniczy ma 27 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Imprezie, która potrwa do piątku, towarzyszą targi Logistyka. Po raz pierwszy przy okazji MSPO, w najbliższy weekend, odbędą się dni otwarte, gdzie zainteresowani będą mogli obejrzeć broń i wyposażenie polskiego wojska. Zwiedzającym udostępniona zostanie także część ekspozycji PGZ. Ubiegłoroczne targi zbrojeniowe w Kielcach obejrzało ponad 22 tys. osób