Działacze świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej upamiętnili rocznicę wybuchu II wojny światowej. Przewodniczący partii Grzegorz Schetyna, w towarzystwie członków ugrupowania złożył kwiaty przed pomnikiem żołnierzy poległych w 1939 roku.
Na spotkaniu z dziennikarzami, lider PO podkreślił, że 1 września jest dniem szczególnym, w którym dajemy świadectwo pamięci o ofiarach sześciu lat wojny.
– Ten dzień jest dniem symbolicznym. Był to początek hekatomby, która w znacznym stopniu dotknęła również ziemię świętokrzyską- dodał.
Szef partii skrytykował Ministerstwo Obrony Narodowej, za incydent podczas rocznicowych obchodów na Westerplatte. Nie pozwolono tam harcerzowi odczytać Apelu Pamięci.
– W miejscu które jest symboliczne dla historii Europy i świata przedstawiciele MON nie pozwolili harcerzowi odczytać apelu poległych. To incydent, który jest przykładem fałszowani historii- stwierdził Grzegorz Schetyna.
Tymczasem, zgodnie z ceremoniałem wojskowym, Apel Pamięci może być wygłaszany wyłącznie przez osobę do tego wyznaczoną, a jego treść musi być wcześniej ustalona i zatwierdzona przez Dowództwo Generalne. Jak informuje rzecznik MON, ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz, uroczystości przebiegły zgodnie z ceremoniałem wojskowym, a Żandarmeria Wojskowa nie utrudniała nikomu udziału w uroczystości.
Grzegorz Schetyna skrytykował również decyzję o tym, że obchody centralne rocznicy ataku ZSRR na Polskę z 17 września 1939 roku, zorganizuje Ministerstwo Obrony Narodowej, a nie jak dotychczas władze Warszawy.
Przewodniczący PO, pytany o wynik sondażu CBOS, z którego wynika że 51% respondentów nie ma do niego zaufania, powiedział że nawet niekorzystne sondaże są istotne, ponieważ służą do dalszej pracy i wyciągania wniosków.