Mężczyzna, który w kwietniu zaatakował pracownika Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach w chwili popełnienia czynu był całkowicie niepoczytalny. Jak informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, śledczy wystąpili do sądu o umorzenie postępowania i umieszczenie go w zakładzie zamkniętym.
– Ten środek orzeka się bezterminowo. Wynika on z opinii biegłych, którzy stwierdzili że mężczyzna w chwili zdarzenia nie był w stanie kierować swoim zachowaniem. Jednocześnie zachodzi wysokie i realne prawdopodobieństwo, że w przyszłości może zachowywać się podobnie – mówi prokurator.
Śledczy ustalili, że w kwietniu do siedziby firmy w czasie wolnym od pracy przyszedł 47-letni mężczyzna, który zranił nożem swojego 49-letniego kolegę. Następnie wsiadł do samochodu i odjechał. Pokrzywdzony z ranami na ręce i plecach trafił do szpitala. W tym samym czasie do komisariatu policji w Strawczynie zgłosił się mężczyzna, który oznajmił, że to on jest sprawcą zdarzenia. Poszkodowany po udzieleniu mu pomocy na oddziale ratunkowym został zwolniony do domu.