W Busku-Zdroju rozpoczął się pierwszy Świętokrzyski Festiwal Wina. Imprezę, która promuje polskie wino i regionalne produkty spożywcze zorganizowała Fundacja Świętokrzyskie Winnice i buski Hotel Bristol Art&Medical SPA.
Elżbieta Woźniak z Fundacji Świętokrzyskie Winnice informuje, że organizacja powstała po to, aby promować winiarstwo świętokrzyskie.
– Uznaliśmy, że warto stworzyć taki festiwal. Uważamy, że region świętokrzyski jest świetnym i atrakcyjnym terenem, któremu chcemy dodać kolejną atrakcję, jaką jest ekoturystyka – zaznaczyła Elżbieta Woźniak.
W imprezie wzięła udział Ewa Majcher. W jej ofercie znajdują się sery i wędliny kozie.
– Na wystawie mamy kiełbasę długo dojrzewającą w różnych wariantach, m.in. z chilli oraz wiśnią, są też sery, a nasz flagowy produkt – to ser pokrzywowy. Posiadamy też sery miękkie oraz takie produkowane w olejach polskich – powiedziała Ewa Majcher.
W rozmowie z naszym reporterem zwróciła również uwagę na to, że produkty przez nią przygotowane powstają od początku do końca w jej gospodarstwie.
Paweł Szczoczarz z Winnicy Carolus oferował na świętokrzyskim festiwalu różne wina. Jak powiedział, reprezentuje małą, pół hektarową winnicę.
– Mamy w tym roku pięć rodzajów win, dwa czerwone ze szczepów regent i rondo. Poza tym białe półsłodkie wino rondo rose – zaznaczył Paweł Szczoczarz.
W festiwalu uczestniczył Arkadiusz Steć, który prowadzi bloga na temat wina. Jego zdaniem, polscy przedsiębiorcy nie są gorsi od zagranicznych.
– Nasze wina z każdym rokiem stają się coraz lepsze. Jeszcze pięć lat temu trzeba było powiedzieć, że jest się amatorem naszych win, natomiast teraz, jeżeli porównamy nasze trunki, choćby te z województwa świętokrzyskiego z tymi z zachodu, to nie poczujemy różnicy – uważa Arkadiusz Steć.
Impreza odbywa się na terenie Hotelu Bristol Art&Medical SPA i jest biletowana. Świętokrzyski Festiwal Wina potrwa do godziny 22.00. Zakończy go koncert gwiazdy wieczoru – duetu gitarowego Racoń&Jaszczowski.