Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro domaga się usunięcia ze stanowiska sędziego ze Starachowic, Jerzego C.. Mężczyzna został obwiniony o uchybienie godności urzędu w 2014 roku. Z toczącego się postępowania wynika, że kierował groźby wobec lekarki, z którą był wcześniej związany, a także zdemolował bramę wejściową i drzwi.
Po zgłoszeniu zawiadomienia do prokuratury sędzia miał także namawiać świadka do złożenia nieprawdziwych zeznań w zamian za pomoc w sprawach prawnych. Sprawę opisał dziennik Rzeczpospolita.
Postępowanie wobec Jerzego C. toczy się od 3 lat. Jak poinformował Radio Kielce Jan Kremer, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Sąd Dyscyplinarny I instancji uznał sędziego winnym popełnionych czynów i przeniósł go na inne miejsce służbowe w okręgu radomskim. Ten wyrok został jednak uchylony przez Sąd Najwyższy i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania. Wówczas Sąd Apelacyjny uznał, że należy przenieść sędziego do Gliwic.
Zbigniew Ziobro domaga się jednak usunięcia z urzędu sędziego i wniósł jako minister sprawiedliwości odwołanie od decyzji Sądu Apelacyjnego. Komentując tę sprawę wczoraj podczas konferencji prasowej w Kielcach, Zbigniew Ziobro stwierdził, że zawód sędziego wymaga szczególnego powołania i kwalifikacji moralnych i etycznych. Jeżeli ktoś zachowuje się w sposób nielicujący z godnością zawodu i robi to ostentacyjnie, to nie powinien sprawować tej funkcji stwierdził minister. Przyznał, że takimi sprawami powinna w przyszłości zajmować się Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym.
Sąd Najwyższy 19 lipca ponownie zwrócił tę sprawę do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Termin rozprawy Jerzego C. zostanie ustalony dopiero po sporządzeniu uzasadnienia tego werdyktu.