23 sierpnia Sąd Okręgowy w Kielcach rozpozna wniosek o objęcie Maksymiliana M., byłego rzecznika Komitetu Referendalnego i właściciela klubu muzycznego, dozorem elektronicznym.
Jak informowaliśmy, Maksymilian M. w marcu tego roku został skazany prawomocnym wyrokiem na cztery miesiące więzienia za kierowanie samochodem mimo prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna miał odbyć karę w Areszcie Śledczym w Kielcach, ale złożył wniosek o jej wykonanie poza murami zakładu w formie dozoru elektronicznego. Pismo miało być rozpatrzone przez sąd.
Maksymilian M. nie stawił się jednak na pierwszym posiedzeniu. Swoją nieobecność uzasadnił tym, że przebywa w szpitalu. Wyraził jednak chęć uczestniczenia w posiedzeniu. W związku z tym jak informuje Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, sąd wystąpił o informacje ze szpitala, jak długo skazany będzie tam przebywał i z jakim rozpoznaniem. Po otrzymaniu odpowiedzi sędzia prowadzący sprawę wyznaczył na 23 sierpnia kolejny termin posiedzenia.
Dodajmy, że w czerwcu tego roku, czyli po wyznaczonym terminie zgłoszenia się do aresztu, Maksymilian M. był uczestnikiem wypadku drogowego. Na skrzyżowaniu ulicy Sienkiewicza i Leśnej, 12-latek na rowerze uderzył w samochód prowadzony przez skazanego. Maksymilian M., który nie ma prawa jazdy, tłumaczył, że przestawiał samochód z towarem do swojego klubu. Biegły sądowy ma wyjaśnić, kto był sprawcą tego zdarzenia. W zależności od jego opinii śledczy zdecydują o kolejnych krokach.
Przeciwko Maksymilianowi M. toczy się jeszcze jedna sprawa, w której jest oskarżony o pobicie kobiety. Kolejna rozprawa w tym procesie odbędzie się we wrześniu.