W okresie wakacji drastycznie wzrasta liczba porzuconych zwierząt. Są pozostawiane m.in. przy ulicach lub porzucane w lasach. Anna Szuba ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach podkreśla, że jest to bardzo trudny okres zarówno dla pracowników placówki, jak i dla czworonogów.
– Ludzie, decydując się na kupno zwierzęcia nie zastanawiają się, co z nim zrobić podczas wakacji. Stąd jest coraz więcej porzuconych czworonogów. Zdarzają się przypadki, że psy są przywiązane do drzewa w lesie lub wyrzucone na ulicę. W ostatnim czasie do schroniska podrzucono szczeniaki w worku na śmieci, czy psa, którego przywiązano do koła samochodu jednego z pracowników – dodaje.
Anna Szuba zaznacza, że obecnie jest wiele możliwości pozostawienia swojego pupila pod opieką na czas urlopu. Natomiast ich wyrzucanie, to głupota i brak odpowiedzialności. Można m.in. zostawić psa lub kota w hotelu dla zwierząt, poprosić znajomego, czy kogoś z rodziny, aby przez ten czas zaopiekował się naszym czworonogiem. Ponadto jest już wiele hoteli, które zezwalają na pobyt ze zwierzęciem. Wszystko zależy od dobrej woli.
Tylko w lipcu do schroniska w Dyminach trafiło 68 kotów i 52 psy. Obecnie placówka jest przepełniona.