„Gwiezdne Wojny” to motyw przewodni piątego świętokrzyskiego Konwentu Fantastyki „Jagacon”, który odbywa się w Kostomłotach koło Kielc. Uczestnicy biorą udział w różnych wykładach, grają w gry planszowe i komputerowe, nie tylko te najnowsze ale również sprzed dwudziestu, trzydziestu lat. Poznają też kulturę bliskowschodnią.
Mateusz Kornys, jeden z twórców programu „Jagaconu” uważa, że takie imprezy wywołują w uczestnikach wiele pozytywnych emocji. Jednak przygotowanie konwentu to duże wyzwanie.
– Jeśli chodzi o kwestie logistyczne, to długi proces, który czasami trwa nawet rok. Natomiast są takie pojedyncze sprawy jak przygotowanie prelekcji, co zajmuje nam około tygodnia. Najintensywniejsze są jednak ostatnie dni, kiedy trzeba przewieźć na miejsce cały sprzęt – informuje Mateusz Kornys.
Impreza przyciągnęła tłumy miłośników fantastyki. Dominowały oczywiście postaci z „Gwiezdnych Wojen” w strojach stworzonych według własnego pomysłu, ale można było również spotkać m.in. elfy. Na imprezie pojawiły się też rodziny Star Wars, np. z Torunia. W tym przypadku fascynacja rodziców tą tematyką przełożyła się na zainteresowania dzieci. Stroje wykonane zostały samodzielnie.
Uczestnikom imprezy najbardziej podobała się sala wypełniona gadżetami z „Gwiezdnych Wojen”. Część z osób biorących udział w zabawie przyjeżdża na imprezę po raz kolejny. Jak powiedzieli naszemu reporterowi to dlatego, że konwenty fantastyki mają specyficzny klimat. Dla uczestników „Jagaconu” to okazja do wyrażenia siebie poprzez specjalne stroje, które przygotowują na konwent. Dzięki nim mogą utożsamiać się z postaciami z filmów i gier fantasy. W trakcie wystawy można kupić wiele pamiątek związanych z fantastyką, m.in. książki, koszulki czy figurki. Chętni mogli także m.in. wziąć udział w turnieju walki na „laserowe miecze”, ale nieco zmodyfikowane, czyli po prostu wykonane z gąbki.
Poprzednie imprezy odbywały się w Suchedniowie. Tegoroczny konwent został zorganizowany w Zespole Szkół w Kostomłotach i zakończy się w niedzielę o godzinie 14.