Świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński przygotowuje założenia do ustawy przeciwdziałającej pojawianiu się w przestrzeni publicznej fałszywych informacji, tzw. fake newsów. Ma być to odpowiedź na zwiększający się poziom agresji w mediach społecznościowych i w Internecie.
Parlamentarzysta powiedział w rozmowie z Radiem Kielce, że to rozwiązanie ma służyć nie tylko politykom, ale także innym grupom zawodowym, które stykają się ze zjawiskiem nienawiści w Internecie.
– Chodzi o wszystkich tych, którzy są pomawiani, bez względu na to czy są politykami, lekarzami czy dziennikarzami, osobami publicznymi lub nie – stwierdził Dominik Tarczyński.
– Ustawa antyfake’owa funkcjonuje już na Węgrzech i w Niemczech i dobrze się sprawdza. W Polsce także jest potrzebna – dodał.
Kara za rozprzestrzenianie fałszywych informacji ma mieć charakter finansowy i być przekazywana na cele charytatywne. Dominik Tarczyński proponuje, by o jej orzekaniu decydował niezawisły sąd.
– Moja propozycja to 3 miliony złotych kary w przypadku telewizji i kilkaset tysięcy złotych dla portali internetowych. Wysokość kary powinna być zależna od zasięgu nadawcy i charakteru przekazywanych informacji – powiedział Dominik Tarczyński.
Niemiecka ustawa przeciwdziałająca fake newsom uchwalona została w czerwcu tego roku. Przewiduje ona grzywny sięgające nawet 50 milionów euro. Podobne rozwiązania na Węgrzech wprowadzone zostały w 2011 roku. Publikowanie fałszywych informacji w telewizji grozi karą 200 mln forintów (700 tys. euro), a w Internecie – 25 mln forintów (89 tys. euro).
Posłuchaj rozmowy z posłem Dominikiem Tarczyńskim