W sobotnim meczu z warszawską Legią w bramce Korony stał Niemiec Zlatan Alomerović, a w obronie grali Polak Bartosz Rymaniak, Amerykanin Shawn Barry, Bośniak Adnan Kovačević i Estończyk Ken Kallaste, więc mogły być problemy z komunikacją. Mimo wszystko na tle mistrzów Polski ta linia defensywna i tak spisywała się bardzo poprawnie. Kapitan kieleckiego zespołu przyznaje jednak, że są kłopoty z porozumiewaniem się.
– Na pewno komunikacja jest jeszcze do poprawy. Większość zawodników jest krótko w zespole, a język polski nie jest łatwy do opanowania. Podstawowe zwroty staramy się im przekazywać na każdym treningu i odprawie. Chwała chłopakom za to, że szybko się uczą – powiedział Bartosz Rymaniak.
Korona po dwóch spotkaniach ma jeden punkt na koncie, wywalczony właśnie na Łazienkowskiej po remisie 1:1.
– Po tym meczu opinia na nasz temat powinna się z zmienić – podkreślił Bartosz Rymaniak. – Zagraliśmy dwa spotkania na dobrym poziomie, a to na pewno nie jest dziełem przypadku. Ludzie powinni zacząć nas szanować. Mimo, że zespół jest w budowie, to każdy chce jak najszybciej się wkomponować – dodał kapitan kieleckiej drużyny.
W trzeciej kolejce piłkarskiej ekstraklasy Korona zagra w poniedziałek na własnym stadionie z Cracovią.