Od piątku do niedzieli, w regionie świętokrzyskim doszło do trzech niebezpiecznych sytuacji nad wodą. W Sielpi, koło Końskich, 31-letni mieszkaniec Krakowa doznał poważnego urazu kręgosłupa, po tym jak po wypiciu alkoholu wskoczył do zalewu. Możliwe, że już nigdy nie odzyska pełnej sprawności ruchowej.
Łukasz Stochmal, ratownik wodny przypomina że należy wybierać tylko dozwolone kąpieliska.
– Nie możemy także wchodzić do wody po długim nasłonecznieniu, ponieważ szybkie ochłodzenie organizmu może spowodować szok termiczny. Przed wejściem do wody nie powinniśmy jeść. Za to należy zrobić krótką rozgrzewkę, aby przygotować się do wysiłku – informuje Łukasz Stochmal.
Hubert Szechla, ratownik medyczny ze Świętokrzyskiego Centrum Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego informuje, że w sezonie letnim medycy często otrzymują zgłoszenia o wypadkach nad wodą. Są to zazwyczaj lekkie podtopienia bądź urazy, które są spowodowane brawurą po wypiciu alkoholu i przecenianiem swoich możliwości. Ratownik przypomina, że zawsze powinniśmy zareagować kiedy widzimy, że ktoś tonie.
– Przed wejściem do wody musimy zbadać swoje bezpieczeństwo. Nie wskakujemy od razu, tylko najpierw oceniamy swoje możliwości. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, podpływamy do osoby tonącej i podajemy jej jakiś przedmiot, np. koło ratunkowe, czy dmuchaną zabawkę i ciągniemy ją do brzegu – informuje ratownik.
W przypadku zagrożenia życia zawsze należy zadzwonić na numer alarmowy 112.