Nie ma obaw, że Kielce zostaną w przyszłym roku bez komunikacji miejskiej – uspokajają przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego. Zbigniew Michnicki, pełniący obowiązki zastępcy dyrektora ZTM informuje, że postępowanie przetargowe dotyczące obsługi komunikacyjnej miasta na razie przebiega zgodnie z wyznaczonymi terminami.
W warunkach przetargu czytamy, że rozpoczęcie świadczenia usług nastąpi w terminie 5 miesięcy od podpisania umowy, jednak nie wcześniej niż w styczniu 2018 roku. Termin rozstrzygnięcia przetargu upływa więc pod koniec lipca. Biorąca udział w postępowaniu radomska spółka Michalczewski składa jednak co jakiś czas zażalenia do Krajowej Izby Odwoławczej. Każda skarga przesuwa termin rozstrzygnięcia.
ZTM może poprosić o przesunięcie terminu podpisania umowy.
– Pięć miesięcy to maksymalny okres, jaki ma oferent na przygotowanie się do świadczenia usług przewozowych. Jeżeli dogadamy się z potencjalnym przewoźnikiem, to okres ten możemy skrócić. – powiedział Zbigniew Michnicki.
Tymczasem wczoraj, Aleksandra Michalczewska, prezes spółki Michalczewski, która w przetargu zaproponowała niższą stawkę podkreślała, że jeśli postępowanie przeciągnie się o kolejny miesiąc, to spółka może mieć problem z rozpoczęciem świadczenia usług przewozowych od przyszłego roku.
Na razie urzędnicy cały czas analizują dokumentacje dostarczoną przez radomską spółkę.