30 psów i 32 koty od początku lipca tego roku trafiło do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach. Jak przyznaje Anna Szuba, pracownik placówki, w wakacje czworonogi są częściej porzucane niż w pozostałe miesiące.
– Wiele osób biorąc zwierzę do siebie do domu nie myśli, co z nim zrobi podczas wakacji, gdy cała rodzina będzie chciała wyjechać na wczasy. Wówczas podrzucane są nam psy lub koty przed budynek schroniska. Natomiast musimy pamiętać, że zwierzę jest istotą czującą. To nie zabawka, którą gdy nam się znudzi, odstawimy na półkę. Jeżeli decydujemy się na posiadanie czworonoga, to musimy się też liczyć z tym, że w wakacje będziemy musieli poprosić o pomoc kogoś z rodziny, czy znajomych, by zaopiekował się naszym pupilem. Na czas naszego wypoczynku, psa lub kota można także oddać do hotelu dla zwierząt – przypomina Anna Szuba.
Iwona Fert, która w schronisku w Dyminach zwierzętami opiekuje się od prawie dwóch lat informuje, że czworonogi oddawane do adopcji są wysterylizowane, odrobaczone, przebadane i zaczipowane. Codziennie wyprowadzane są też na spacer.
– To dla nich taka namiastka domu. To jest też przystosowanie psa do chodzenia na smyczy, przy nodze właściciela – wyjaśnia Iwona Fert.
Obecnie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach przebywa około 115 psów i 40 kotów. Każdy kto chciałby adoptować czworonoga może się zgłosić do placówki od godziny 10.00 do 16.00. Czynna jest 7 dni w tygodniu.