Pięcioro dzieci i nauczycielka z prywatnego przedszkola Mini College w Kielcach trafiło w ciągu ostatnich dwóch dni do szpitala z podejrzeniem zatrucia pokarmowego.
Dyrektor placówki – Barbara Luścińska informuje, że zgłoszenia dzieci chorych zaczęły się w poniedziałek, ale początkowo nie budziły one podejrzeń. Kolejne zachorowania skłoniły jednak dyrekcję do poinformowania o sytuacji Sanepidu.
– W tym momencie nie mamy żadnych konkretnych informacji, poza jedną nieoficjalną od jednej z mam chorych dzieci. U jej dziecka stwierdzono rotawirusa i adenowirusa – powiedziała Barbara Luścińska.
Anna Mazur-Kałuża, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach potwierdza, że w tym tygodniu, do placówki trafiło pięcioro dzieci z przedszkola.
– Jedno z nich trafiło do kliniki chirurgii dziecięcej, natomiast pozostała czwórka znajduje się w części infekcyjno-neurologicznej pawilonu pediatrycznego. Dzieci są w trakcie badań, które ostatecznie wyjaśnią przyczynę złego stanu zdrowia – powiedziała Anna Mazur Kałuża.
Rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach informuje również, że od początku tego tygodnia lekarze zaobserwowali, że do izby przyjęć zgłaszały się dzieci z podobnymi objawami i dolegliwościami. Jednak po udzieleniu doraźnej pomocy, mogły wrócić do domów, gdyż nie wymagały hospitalizacji.
Natomiast pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach nadal ustalają przyczynę pogorszenia stanu zdrowia dzieci. Pierwsze wyniki badań mogą pojawić się już jutro.