Kierowcy mogą już przejechać kolejnym odcinkiem drogi ekspresowej S7. Drogowcy oddali do użytku 22-kilometrowy fragment trasy od granicy Mazowsza i Świętokrzyskiego do przedmieść Radomia. W tym miejscu będzie zaczynała się obwodnica miasta.
Kierowcy są zachwyceni warunkami drogowymi i komfortem jazdy.
– Jest o wiele lepiej niż wcześniej. Nie ma już tzw. wąskich gardeł, takich jak w Orońsku, a przede wszystkim nawierzchnia jest równa. Czekamy teraz na obwodnicę Radomia i oddanie trasy S 7 na południe od Kielc aż do samego Krakowa – mówili nam kierowcy, z którymi rozmawialiśmy po drodze.
Na obwodnicę Radomia przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Budowany obecnie 25-kilometrowy odcinek, omijający całe miasto, ma zostać włączony do istniejącej trasy S7 w ostatnim kwartale przyszłego roku – informuje Małgorzata Pawelec, Rzecznik Prasowy kieleckiego oddziału GDDKiA.
Budowa oddanego dziś do użytku odcinka trasy S7 kosztowała 682 miliony złotych. Oprócz jezdni powstało 30 przejść dla zwierząt, 14 wiaduktów i 4 mosty. Droga ekspresowa S7 ma dwie jezdnie, każda z dwoma pasami ruchu o szerokości 3,5 m oraz 2,5-metrowe pasy awaryjne. Wzdłuż trasy głównej powstały drogi dojazdowe umożliwiające ruch lokalny. Wjazd na drogę S7 możliwy będzie dzięki węzłom: Szydłowiec Północ, Szydłowiec Centrum i Szydłowiec Południe.