37 osób stara się o jedno miejsce na kierunku lekarskim Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. To zdecydowanie najbardziej oblegany kierunek kieleckiej uczelni. Na innych, np. dietetyka czy kosmetologia kształcić się chce również dużo osób, ale tam konkurencja o jedno miejsce jest znacznie mniejsza.
Dziś jest ostatnia szansa, żeby zgłosić swoją kandydaturę, bowiem kończy się nabór internetowy. Piotr Burda rzecznik UJK, nie ukrywa, że liczba chętnych, którzy do tej pory zarejestrowali się w systemie jest bardzo duża.
– Ubiegłorocznego rekordu prawdopodobnie nie pobijemy, ale nie możemy narzekać. Na kilka godzin przed zakończeniem rekrutacji mamy 8300 kandydatów, to jest o 600 mniej niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Około 6 tysięcy kandydatów wniosło już opłaty rekrutacyjne, dokumentując tym chęć studiowania w Kielcach – informuje rzecznik UJK.
Jak podkreśla Piotr Burda, w tym roku widać powrót popularności kierunków humanistycznych. W ubiegłych latach miały one kłopot z uzyskaniem kompletu studentów, w tym roku dla części osób miejsc prawdopodobnie zabraknie.
– Na przykład filologia polska, która ma dwóch kandydatów na jedno miejsce oraz historia, gdzie również dwie osoby walczą o jedno miejsce, to dowód na to, że coraz więcej osób przestaje się przejmować twierdzeniami, że muszą studiować kierunki, które zapewnią im pracę. W tym roku kandydaci patrzą szerzej, zależy im przede wszystkim na tym, żeby zdobyć dobre wykształcenie – twierdzi Piotr Burda.
Lista osób zakwalifikowanych zostanie opublikowana w środę 12 lipca. Piotr Burda przyznaje, że na niektóre kierunki kompletu chętnych nie będzie. Dlatego uczelnia planuje dodatkową rekrutację. Jakie kierunki ona obejmie będzie wiadomo pod koniec lipca. Rekrutacja uzupełniająca rozpocznie się 22 lipca i potrwa do września. UJK ma nadzieję, że część osób, które zdadzą w sierpniu poprawkową maturę zdecyduje się na studia w kieleckim uniwersytecie.