Około 700 tegorocznych maturzystów z województw świętokrzyskiego oraz łódzkiego zdecydowało się sprawdzić swoją pracę. Wglądy rozpoczęły się w czwartek. Jak mówi Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi, maturzyści z województwa świętokrzyskiego nie muszą jechać do Łodzi.
– Wglądy odbywają się codziennie zarówno w naszej siedzibie w Łodzi jak i w kieleckim biurze OKE. Zdający musi dokładnie obejrzeć swoją pracę, sprawdzić jakie błędy popełnił i ewentualnie odnieść się do zadania, którego ocena budzi jego wątpliwości – informuje Danuta Zakrzewska.
Maturzysta, który uważa, że jego praca została zbyt nisko oceniona ma dwa dni na złożenie wniosku do OKE o weryfikację sumy punktów. Musi podać konkretne zadanie, gdzie jego zdaniem egzaminator popełni błąd. Okręgowa Komisja analizuje to zadanie ponownie i uwzględnia lub nie zastrzeżenia maturzysty.
Jak informuje Danuta Zakrzewska, w tym roku po raz pierwszy maturzysta może odwołać się od decyzji komisji. Musi złożyć wniosek do Kolegium Arbitrażowego z prośbą o analizę zastrzeżeń.
– Nie wystarczy tylko napisać, że mam wątpliwości co do oceny zadania X, czy Y, ale trzeba również uzasadnić, że ma się rację. Czyli napisać, że to zadanie zostało ocenione źle, bowiem moim zdaniem właściwa ocena jest taka - wyjaśnia dyrektor łódzkiej OKE.
W tym roku matur nie zdał co piąty absolwent szkoły ponadgimnazjalnej z województwa świętokrzyskiego. O dodatkowe punkty walczą też osoby, które wybierają się na oblegane przez kandydatów studia, na przykład medycynę.