W Sądzie Okręgowym w Kielcach rozpoczął się proces apelacyjny Jerzego Białoboka, byłego prezesa stadniny koni arabskich w Michałowie. W połowie września ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Jędrzejowie nieprawomocnie orzekł, że mężczyzna zwolniony w lutym 2016, nie może wrócić do pracy. Jego powództwo oddalono w całości. Białobok odwołał się od tego wyroku do sądu wyższej instancji.
Na dzisiejszej rozprawie, strony przedstawiły swoje stanowiska. Pełnomocnik Jerzego Białoboka nie zgadza się z decyzją sądu pierwszej instancji, który uznał że umowa o pracę była tak skonstruowana, że uległa prawidłowemu rozwiązaniu z chwilą odwołania Białoboka z funkcji prezesa stadniny.
Pełnomocnik strony pozwanej – Małgorzata Bołdys-Labocha wniosła o oddalenie apelacji. Umowa zawarta z powodem nie została rozwiązana, ale wygasła w momencie odwołania ze stanowiska prezesa. Treść umowy była jednoznaczna- podkreśla. Termin kolejnej rozprawy nie został wyznaczony.
Jerzy Białobok w rozmowie z Radiem Kielce podkreślił, że najbardziej cieszy się z tego, iż liczne kontrole, które prowadzono po jego odejściu wykazały, że stadnina była prowadzona w należyty sposób.
Białobok pełnił funkcję prezesa i dyrektora spółki Stadnina Koni Michałów, nadzorowanej przez Agencję Nieruchomości Rolnych, od połowy 1997 roku. 19 lutego 2016 roku został zdymisjonowany przez prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych. Dymisje otrzymali również wieloletni prezes stadniny w Janowie Podlaskim, Marek Trela i inspektor ds. hodowli koni w Agencji, Anna Stojanowska.