Zarząd Transportu Miejskiego ma już wszystkie dokumenty, uzupełniające ofertę firmy Michalczewski, w przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc. Przedstawiciele spółki, dostarczyli je wczoraj.
Zbigniew Michnicki, z ZTM informuje, że w ofercie znajdują się już poświadczenia, dotyczące między innymi lokalizacji zajezdni. Przewoźnik udokumentował również, że ma niezbędna liczbę- 350 pracowników, których zatrudni podczas wykonywania 10-letniego kontraktu.
Dokumenty, co prawda zostały złożone, ale jednocześnie utajnione. Wgląd w ofertę ma wyłącznie ZTM. Aleksandra Michalczewska – Kucharska, prezes zarządu spółki Michalczewski tłumaczy, że zdecydowano się na taki krok, ponieważ w dokumentach znalazły się ważne informacje handlowe.
– Michalczewski gra z kielczanami w ciuciubabkę – stwierdził z kolei poseł Bogdan Latosiński, honorowy przewodniczący Solidarności w MPK. Jak powiedział, ukrywanie danych ma na celu budowanie niepokoju wśród pracowników MPK i jest niepoważne.
Teraz komisji przetargowej zostało przeanalizowanie dokumentów. Jeśli okaże się, że czegoś wciąż brakuje, ZTM ma prawo poprosić o ich uzupełnienie. Nie ma określonego czasu, w jakim instytucja powinna rozpatrzyć dokumenty.
Firma, która zwycięży w przetargu, będzie wozić pasażerów w Kielcach oraz w dziewięciu ościennych gminach przez 10 najbliższych lat. Musi mieć 123 autobusy, w tym 31 przegubowych, które mają średnio osiem lat, 350 kierowców i zajezdnię na terenie Kielc. Ma obsługiwać także 25 autobusów hybrydowych, które w tym roku kupi miasto. Kontrakt jest wart ok. 600 milionów złotych.