„Polska zaskoczyła nas i pokazała, że jest bardzo silną drużyną. Definitywnie jest w stanie pokonać Anglię” – powiedział trener Szwecji Hakan Ericson po drugim poniedziałkowym meczu grupy A młodzieżowych mistrzostw Europy pomiędzy Polską i Szwecją (2:2).
Jego zdaniem Szwecja po dwóch remisach ma jeszcze szanse na wygranie grupy i półfinał, lecz tylko pod warunkiem, że wygra kolejny mecz ze Słowacją, a Polska pokona Anglię.
„Oceniając grę Anglii w naszym pierwszym meczu zremisowanym 0:0 i teraz Polski w naszym spotkaniu w poniedziałek uważam, że Polacy po takiej grze jaką pokazali w drugiej połowie spotkania z nami i ze wspaniałym wsparciem swojej publiczności są w stanie wygrać ten kluczowy mecz” – powiedział szwedzki szkoleniowiec.
Kapitan zespołu Szwecji Kristoffer Olsson dodał z kolei, że po drugim remisie jego zespół musi liczyć na pomoc Polski: „nasze szanse na awans nie są jeszcze pogrzebane, lecz nie decydujemy już o tym sami”.
Kanał telewizji SVT stwierdził, że „pomimo ciężkiego remisu, będącego w sumie porażką, i nisko opuszczonych głów naszych piłkarzy schodzących z boiska, nadzieja jeszcze żyje, lecz Polska musi wygrać swój kolejny mecz. Na nasze szczęście polscy piłkarze są bardzo zmotywowani, aby pokazać swojej publiczności jak potrafią grać”.
Dziennik „Aftonbladet” stwierdził: „aby nie pożegnać się z tym turniejem liczymy na Polskę, która musi wygrać z Anglią i będziemy jej oczywiście kibicować”.
Oba mecze kończące rywalizację w grupie A odbędą się w czwartek o godz. 20.45. Polacy zmierzą się z Anglikami w Kielcach, a Szwedzi ze Słowakami w Lublinie. Do półfinału awansują zwycięzcy trzech grup oraz najlepszy zespół z drugich miejsc.