Na ulicy Sienkiewicza rozpoczął się Jarmark Kielecki, który potrwa do 25 czerwca. Do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjechało około 60 wystawców z kraju i zagranicy. Na stoiskach można kupić i degustować między innymi tradycyjnie wyrabiane wędliny, sery, miody, chleb oraz różne słodkie przysmaki. W czwartek na ulicy Staszica ustawią się food trucki, a od piątku dołączą kolejni wystawcy – poinformowała Iwona Sabat z biura prasowego kieleckiego ratusza.
Do Kielc przyjechał m.in. Paweł Zarzycki z Nowego Targu, który oferuje sery owcze, kozie i tradycyjne, prosto z Podhala. Ponadto w ofercie są również naturalne soki m.in. malinowe, z mniszka, dziurawca i sosny.
Z kolei słodycze, których smak znany był przed laty oferuje Sara Świderska z Kielc. To smaki PRLu, czyli galaretki, bloki, oranżady, a także chałwy tureckie oraz litewskie i ukraińskie kwasy chlebowe.
Jarmarki będą towarzyszyć Świętu Kielc, które rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli. W tym roku impreza odbędzie się pod hasłem „Kielce w ruchu”. Ma to związek z faktem, że miasto jest współgospodarzem czerwcowych Mistrzostw Europy reprezentacji młodzieżowych w piłce nożnej.