– Stawka jaką zaproponowała radomska spółka Michalczewski w przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc jest rażąco niska – uważa poseł PiS Bogdan Latosiński.
– Wozokilometr wyceniła ona na 6 złotych 7 groszy. Za taką stawkę nie jest możliwe rzetelne wykonywanie swoich obowiązków i bezpieczne przewożenie pasażerów – dodaje poseł, który jest jednocześnie przewodniczącym Rady Nadzorczej spółki MPK w Kielcach.
Dotychczasowy przewoźnik także złożył swoją ofertę w przetargu. Jest ona wyższa niż spółki z Radomia – wynosi 6 złotych 57 groszy.
Poseł Bogdan Latosiński uważa, że do tej pory MPK dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków.
– Spółka prowadzi diagnostykę pojazdów, sprzedaż paliwa. Ma czterech kierowników na 600 pracowników. Zatrudnienie jest na bardzo ograniczonym poziomie – wylicza poseł Bogdan Latosiński.
Firma, która wygra przetarg, będzie wozić pasażerów w Kielcach oraz w dziewięciu ościennych gminach przez 10 najbliższych lat. Musi mieć 123 autobusy, w tym 31 przegubowych, które mają średnio osiem lat, 350 kierowców i zajezdnię na terenie Kielc. Wybrana firma będzie obsługiwać także 25 autobusów hybrydowych, które w tym roku kupi miasto.
Spółka Michalczewski, która zaproponowała niższą cenę w przetargu, ma dziesięć dni roboczych na dostarczenie dokumentacji uzupełniającej, której zabrakło w przetargu. Ma zawierać najważniejsze informacje dotyczące między innymi tego, gdzie spółka zamierza zlokalizować bazę.