Ponad stu miłośników biegania wzięło udział w Zielonym Biegu Wolności w Umianowicach, w gminie Kije. Trasa o dystansie ok. 11 kilometrów wiodła wśród malowniczych terenów największej Delty Śródlądowej w Polsce – Delty Nidy, a rozpoczęła się przy zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej.
Głównym organizatorem biegu była Samorządowa Instytucja Kultury Kasztelania w Kijach. Jak informuje jej dyrektor, Andrzej Żądło, zarówno nazwa, jak i data biegu nie są przypadkowe.
– Bieg Wolności na pamiątkę pierwszych, prawie wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku, od których zaczęła się nasza droga do wolności. Natomiast Bieg Zielony nawiązuje do jego trasy, a więc łąki, lasy, lekkie mokradła i dwa strumyki. To ciekawa, crossowa i wymagająca trasa – podkreślił Andrzej Żądło.
Wójt gminy Kije, Krzysztof Słonina, zwrócił uwagę, że Zielony Bieg Wolności miał być również okazją do promocji Umianowic, które czeka niebawem duża inwestycja. Wójt przypomniał, że miejsce startu za kilka lat będzie wyglądało zupełnie inaczej, a to za sprawą nowoczesnego Ośrodka Edukacji Przyrodniczej, który na terenie tamtejszej stacji kolejki chce postawić Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
– Nie bez przyczyny wybrano Umianowice na miejsce tej inwestycji, ponieważ jest to teren o unikatowych walorach przyrodniczych w skali całego regionu. Liczymy, że za dwa lata staną już w tym miejscu podwaliny ośrodka – powiedział Krzysztof Słonina.
W biegu wzięła udział m.in. Anna Latkowska z Kielc, która do uczestnictwa we wspólnym bieganiu namówiła kilku członków swojej rodziny. Jak tłumaczy – na co dzień biega głównie po mieście, ale trasa po wiejskich manowcach okazała się dla niej o wiele ciekawsza. – W trakcie biegania pracują wszystkie mięśnie naszego ciała, dlatego warto biegać, ale trzeba też pamiętać o rozgrzewce przed startem, bo w przeciwnym razie może się to skończyć kontuzją – podkreśliła Anna Latkowska.
Zielony Bieg Wolności w Umianowicach był również okazją do rodzinnego pikniku i festynu „Leśna niezapominajka”, w którym wzięło udział wielu mieszkańców gminy. O atrakcje zadbała m.in. delegacja Lasów Państwowych z Nadleśnictwa Chmielnik.
Jak mówi zastępca nadleśniczego Wanda Lubera – na najmłodszych czekało stanowisko edukacyjno-przyrodnicze, przy którym można było poznać wszelkie tajemnice lasu. Każdy mógł zakręcić kołem fortuny, odpowiedzieć na pytanie dotyczące tematyki leśnej, a za poprawną odpowiedź otrzymywał nagrody, wśród nich były między innymi sadzonki modrzewia i buka.
W ramach Zielonego Biegu Wolności odbył się również terenowy rajd rowerowy i spacer z kijkami nordic walking. Kolejny bieg zaplanowano w Umianowicach na przyszły rok.