W Nidzie w okolicach Starego Korczyna kolejny dzień poszukiwano 62-letniego mężczyzny, który w piątkowy wieczór wpadł do rzeki. O zdarzeniu, w piątek około północy poinformował buskich policjantów kolega mężczyzny, który razem z nim przebywał nad rzeką. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu – mówi oficer prasowy Komendy Policji w Busku-Zdroju Tomasz Piwowarski.
Mężczyźni łowili ryby. Jeden z nich z niewyjaśnionych dotąd przyczyn potknął się i wpadł do rzeki. Drugi kolega ruszył mu na pomoc. Jednak nurt rzeki porwał 62-latka i do tej pory nie udało nam się go odnaleźć – mówi rzecznik buskiej komendy.
Tomasz Piwowarski dodaje, że poszukiwania zaginionego mężczyzny prowadzone są codziennie. Rzeka penetrowana jest z brzegu i łódek na odcinku 9 kilometrów, czyli od miejsca zdarzenia do ujścia Nidy do Wisły. W akcji biorą udział policjanci z Buska-Zdroju, Kielc, a także strażacy z buskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotnicy z Nowego i Starego Korczyna.
Akcja poszukiwawcza, jeśli nie będą jej utrudniały warunki atmosferyczne, zostanie wznowiona w czwartek rano.