Świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia będzie przed sądem domagał się od Szpitala Powiatowego w Opatowie zapłaty blisko 100 tysięcy złotych kary, jaką fundusz nałożył na lecznicę w ubiegłym roku.
Jak przypomina Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego NFZ, kara to efekt nierespektowania warunków kontraktu czyli braku wystarczającej liczby lekarzy na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii w opatowskiej lecznicy w czerwcu ubiegłego roku.
– Szpital powinien wpłacić pieniądze w ciągu 14 dni od otrzymania protokołu i ustaleń pokontrolnych. Placówka odwoływała się od orzeczenia ale pieniądze dotychczas nie wpłynęły na konto funduszu. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że w najbliższych dniach sprawę o egzekucję tych pieniędzy skierujemy do sądu – dodaje Beata Szczepanek.
Efektem kontroli było również rozwiązanie z oddziałem anestezjologii i intensywnej terapii kontraktu. Niewystarczającą liczbę lekarzy stwierdzono także na oddziałach internistycznym, chirurgii i ginekologiczno-położniczym.
Witold Jajszczok, rzecznik spółki Centrum Dializa, która prowadzi szpital w Opatowie ma wątpliwości, czy kara została naliczona słusznie, dlatego ma nadzieję, że tę kwestię rozstrzygnie sąd.
– Być może spór sądowy będzie właściwą drogą rozstrzygnięcia tej sprawy. Narodowy Funduszu Zdrowia podtrzymuje swoją decyzję, a my cały czas mamy wątpliwości, dlatego chcemy, by to sąd rozstrzygnął kto ma rację – dodaje Witold Jajszczok.
Po kontroli Narodowy Funduszu Zdrowia skierował także sprawę do prokuratury, by sprawdzić, czy szpital zapewniał pacjentom wystarczającą opiekę medyczną, zgodną z zawartym kontraktem z NFZ. Przesłuchania pacjentów, którzy przebywali w szpitalu w Opatowie między czerwcem a wrześniem już się rozpoczęły.