Być albo nie być piłkarzy ręcznych KSZO Odlewni Ostrowiec w I lidze. W sobotę w ostatniej kolejce podopieczni Mariusza Jurasika i Tomasza Radowieckiego zmierzą o g.16.00 na wyjeździe z Moto Jelcz Oława. Jeżeli marzą o utrzymaniu muszą wygrać lub zremisować pod warunkiem, że zespół MTS Chrzanów przegra swoje spotkanie z rezerwami Vive Tauronu Kielce. W przypadku remisu chrzanowian „Wojownicy” muszą zdobyć w Oławie komplet punktów. W pierwszej rundzie Moto Jelcz wygrał w Ostrowcu 31:25.
– Jedziemy walczyć. Nam nie pozostaje nic innego jak zdobyć komplet punktów i czekać na to co stanie się w Oławie. Wierzymy, że my zrobimy swoje, a młodzi kielczanie trochę nam pomogą, bo jesteśmy przecież z jednego regionu – powiedział nam kapitan KSZO Odlewni Maciej Jeżyna.
Nieco dziwne w tym wszystkim jest to, że sobotnie mecze ostatniej kolejki nie rozpoczynają się o tej samej porze. Piłkarze ręczni MTS Chrzanów przed swoim spotkaniem będą już znać wynik KSZO Odlewni Ostrowiec, bo „Wojownicy” grają w Oławie o g.16.00, a chrzanowianie u siebie dopiero o 18.00.