O pogarszającej się atmosferze obchodów kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej rozmawiali goście Studia Politycznego Radia Kielce. Zażenowany wydarzeniami, które rozegrały się 10 maja na Krakowskim Przedmieściu był Andrzej Kryj, parlamentarzysta PiS.
Zażenowany wydarzeniami, które rozegrały się 10 maja na Krakowskim Przedmieściu był Andrzej Kryj, parlamentarzysta PiS. Jak powiedział, doszło do sytuacji, w której obrażono uczucia osób, które w tych uroczystościach brały udział. – To co stało się 10 maja było rzeczą niewyobrażalną. Już w czasie mszy doszło do zakłócania jej przebiegu. Później taka sama sytuacja miała miejsce w czasie marszu, gdzie użyto siły fizycznej wobec jednego z uczestników. Opozycja nie potrafi wygrywać programowo, więc pokazuje walkę na ulicy. Prowokowanie służb porządkowych ma w konsekwencji pokazać, że jesteśmy państwem policyjnym – dodał poseł PiS.
Krzysztof Sławiński z PO, stwierdził, iż w trakcie rządów Platformy Obywatelskiej odbywały się miesięcznice i nie dochodziło do podobnych sytuacji. Dlaczego teraz doszło do takiej eskalacji? – pytał polityk. Jak podkreślił, przez to, że zmieniono ustawę o zgromadzeniach. – Należy się też przyjrzeć, jak w tej chwili wygląda obstawa tych manifestacji. Przypomina mi to rekonstrukcję wydarzeń stanu wojennego. Polewaczki, snajperzy i wzmocnione siły w kominiarkach – mówił Krzysztof Sławiński.
Grzegorz Gałuszka, radny sejmiku województwa z PSL podkreślił, że po raz kolejny doszło do eskalacji nienawiści. – Katastrofa smoleńska to nie tylko śmierć członków PiS, ale przedstawicieli innych ugrupowań. Tego rodzaju demonstracje powinny być przeprowadzane w spokojny sposób. Nie można nieść krzyża, w czasie kiedy padają słowa nienawiści. Jak podkreślił gość Studia Politycznego – symbole wiary są nadużywane. – Żyjemy w jednym kraju i tu powinniśmy kierować się zgodą. Polityk dodał, że PiS organizując miesięcznice angażuje do tego środki publiczne.
Mateusz Żukowski, lider Nowoczesnej Ryszarda Petru w regionie – stwierdził, że problem tkwi w samej istocie istnienia miesięcznic. – Pierwotnie miały one podtrzymywać żałobę, po tym co stało 10 kwietnia i poczucie jedności narodowej, a tak nie jest. – To zakrawa na tragikomedię, miesięcznice przeradzają się w demonstracje polityczne zarówno z jednej jak i drugiej strony – dodał.
Według Grzegorza Zielińskiego ze stowarzyszenia Kukiz ’15 bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby odwołanie miesięcznic, ponieważ zaczyna się robić z tego polityczna impreza. Powinno się przede wszystkim doprowadzić do sprowadzenia wraku samolotu do Polski- powiedział polityk.