Zarzut zabójstwa usłyszał 27-letni mężczyzna, który zadał śmiertelny cios pracownicy Poczty Polskiej. Do zdarzenia doszło wczoraj przy ulicy Górnej w Kielcach. Jak informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej – mężczyzna usłyszał łącznie 3 zarzuty.
– Pierwszy dotyczy zabójstwa, drugi usiłowania zabójstwa innego pracownika poczty, a także kierowania gróźb wobec dwóch kolejnych osób - informuje Daniel Prokopowicz. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień. Grozi mu dożywocie. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt.
Jak informowaliśmy, wstępne wyniki sekcji zwłok pracownicy Poczty Polskiej wskazują, że na ciele kobiety było kilka ran. Śmiertelny cios napastnik zadał w szyję. Wszystkie obrażenia charakterystyczne są dla narzędzia ostrego, jakim może być nóż.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że 27-letni mężczyzna wszedł do pomieszczenia w centrum pocztowym, w którym przebywała 38-letnia kobieta i zaatakował ją nożem, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Napastnik został jednak zatrzymany przez innych pracowników firmy. W chwili popełnienia czynu był trzeźwy. Kobieta i mężczyzna byli pracownikami Poczty Polskiej.
Lekko rany został również 45-letni pracownik firmy, który był w innym pomieszczeniu. Prawdopodobnie także on został zaatakowany przez napastnika. Na miejscu udzielono mu pomocy medycznej.
Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej informuje, że instytucja współpracuje z policją w celu wyjaśnienia sprawy. – Łączymy się w bólu z rodziną ofiary. Poczta Polska udzieli pomocy rodzinie zmarłej. To co się stało wstrząsnęło nami – mówi rzecznik. Dodaje, że zaplanowano również spotkania pracowników z psychologami. Motywy działania napastnika nie są jeszcze znane.