Niemiec Holger Stanisławski ma być nowym trenerem Korony Kielce. 47 – letni szkoleniowiec ma zastąpić na tym stanowisku Macieja Bartoszka, z którym kielecki klub rozwiąże umowę po zakończeniu bieżącego sezonu. To na razie bardzo nieoficjalne informacje.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, powodem rozwiązania kontraktu z Maciejem Bartoszkiem są różnice w wizji budowania pierwszego zespołu. Doniesień o zakończeniu współpracy z 40 –letnim szkoleniowcem nie potwierdził na razie prezes kieleckiego klubu. Krzysztof Zając stwierdził jedynie, że o decyzjach związanych z przyszłością m.in. trenera Bartoszka poinformuje na środowej konferencji.
Sławomir Stachura z Echa Dnia uważa, że niefortunna jest zarówno decyzja jak i termin jej przekazania trenerowi. – Okazuje się, że można osiągnąć dobry wynik, grać efektownie, kibice mogą być zadowoleni, a to i tak mało. Dla mnie jest to dziwna sytuacja. Uważam, że trener Bartoszek zrobił bardzo dużo dla Korony. Nie sądzę żeby była to jego decyzja. Nie rozumiem tego – stwierdził Sławomir Stachura.
Maciej Sierpień z TVP 3 Kielce uważa, że Krzysztof Zając miał oczywiście prawo podjąć taką decyzję choć jego zdaniem jest ona co najmniej kontrowersyjna. – Rozumiem argumentację prezesa, który ma prawo do realizowania swojej wizji budowania drużyny. Wydaje mi się, że od początku obydwaj panowie nadawali na innych falach. W takiej sytuacji trudno o
porozumienie – dodał Maciej Sierpień.
Holger Stanisławski urodził w 1969 roku Hamburgu. Grał m.in. w Hamburgerze SV, a karierę piłkarską zakończył w 2004 roku w FC St. Pauli. Dwa lata później został trenerem tego klubu. Pracował także w TSG 1899 Hoffenheim i 1.FC Köln. Podobno jest dobrym znajomym właściciela Korony Dietera Burdenskiego.
Asystentem Holgera Stanisławskiego ma zostać Polak, który ostatnie lata spędził w Niemczech. Wybór taki nie jest przypadkowy, chodzi o zapewnienie komunikacji między szkoleniowcem i piłkarzami.