Na granicy województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego, od miejscowości Barak w kierunku Szydłowca, obowiązuje od czwartku nowa organizacja ruchu na odcinku budowanej trasy ekspresowej S7. Ruch został przeniesiony na zachodnią część drogi i już są pierwsze „ofiary” tej sytuacji.
Niektórzy kierowcy wciąż jeżdżą „na pamięć” lub całkowicie zawierzając urządzeniom nawigującym nie dostosowują się do obowiązujących w tym miejscu nowych znaków.
Efektem jest kilka podtopień samochodów, których kierowcy zlekceważyli przepisy, a zdali się wyłącznie na GPS. Przestrzegamy, że należy bezwzględnie przestrzegać znaków zarządzających ruchem.
Co czeka tych, którzy się do nich nie zastosują? Proszę obejrzeć zdjęcia prawie zatopionych aut w miejscowości Barak, obok nowej drogi S7: