Nietypowe atrakcje przygotowali uczniowie Liceum Ogólnokształcącego nr V im. księdza Piotra Ściegiennego w Kielcach dla swoich młodszych kolegów. Podczas Dnia Otwartego szkoły, młodzi ludzie byli wiązani i zamykani w sali, na podłodze której leżał trup. Jednak jak zapewniał Kacper Łysak, uczeń V LO, wiązani byli tylko chętni do udziału w zabawie, a trup to tak naprawdę jeden z uczniów V LO, który udawał zwłoki.
– Przygotowaliśmy Escape room. Uczniowie mają związane ręce, ale na tyle lekko, żeby szybko się uwolnili. Ich zadaniem jest znaleźć klucz, dzięki któremu wyjdą z Sali. Oczywiście najpierw muszą wykazać się spostrzegawczością i umiejętnością logicznego myślenia, żeby dostrzec wskazówki i rozwiązać łamigłówki, które podpowiedzą im, gdzie jest klucz - tłumaczył Kacper Łysiak.
Atrakcji dla gimnazjalistów było znacznie więcej. Występowały uczniowskie grupy teatralne, a w sali gimnastycznej posłuchać można było zespołu rockowego Band No.5. Młodzież przygotowała też pokazy chemiczne i biologiczne. Gimnazjalistom odwiedzającym V LO atrakcje się podobały. Jak mówili uczniowie Gimnazjum nr 13 w Kielcach, od swojej przyszłej szkoły oczekują nie tylko wysokiego poziomu nauczania.
– Ważna jest dobra atmosfera, a o Ściegiennym słyszeliśmy, że jest to fajna szkoła. Tak twierdzą nasi koledzy, którzy tu się uczą – twierdzili trzecioklasiści.
Większość gimnazjalistów nie podjęła jeszcze decyzji, do jakiego liceum będzie próbowała się dostać. Jak mówią, chcą najpierw odwiedzić wszystkie szkoły, które ich interesują i dopiero wtedy wybiorą placówkę, do której złożą aplikację.