Studenci Politechniki Świętokrzyskiej będą mogli część wiedzy zdobyć w Chinach. Z kolei do Kielc mają przyjeżdżać żacy oraz wykładowcy z Państwa Środka. Władze politechniki podpisały umowę z przedstawicielami chińskiego Yantai University. Jak mówi profesor Wiesław Trąmpczyński, rektor kieleckiej uczelni – Chińczykom podoba się wyposażenie i kadra politechniki, natomiast kieleckiej uczelni zależy na przyciągnięciu zagranicznych studentów.
– Próbujemy wejść na rynek chiński. Na ile się to uda, zobaczymy. Oni dobrze znają naszą uczelnię, wiedzą czym dysponujemy i jaką mamy kadrę. Naszych partnerów najbardziej interesują takie kierunki jak budownictwo, mechatronika czy informatyka – twierdzi rektor.
Umowa to pokłosie listu intencyjnego, który obie uczelnie podpisały w czerwcu ubiegłego roku.
Li Jinli, dziekan Yantai University jest przekonana, że obie uczelnie będą zadowolone z kooperacji. Jak mówi – w umowie zarówno strona chińska, jak i polska sprecyzowały, czego od siebie oczekują.
– Współpracy na wielu poziomach, od współpracy badawczej po wymianę kadry naukowej. Studenci z Yantai będą mogli tu przyjechać i studiować przez jakiś czas w Kielcach, z kolei studenci politechniki będą mogli kształcić się w Chinach – tłumaczy Li Jinli.
Profesor Wiesław Trąmpczyński podpisał dziś również umowę z agencją rekrutacyjną, której zadaniem będzie szukanie w Chinach studentów chętnych do przyjazdu do Kielc.