Prokuratura Okręgowa w Kielcach wszczęła śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości dotyczących pracy policji i prokuratury. Mogło do nich dojść podczas działań wyjaśniających podjętych po wypadku z 10 lutego, w którym poszkodowana była premier rządu Beata Szydło.
16 lutego dwoje posłów z PO – Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk – złożyło zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości popełnienie przestępstwa. Sprawa, została przekazana do Prokuratury Regionalnej w Krakowie, a ta wyznaczyła kielecką prokuraturę do prowadzenia sprawy.
Jak informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, śledczy sprawdzą między innymi czy prokuratorzy którzy pojawili się na miejscu zdarzenia przystąpili do wykonywania swoich czynności oraz czy zatrzymanie kierowcy Fiata Seicento, który miał doprowadzić do wypadku i postawienie mu zarzutów było zgodne z prawem. Kierowca został przesłuchany bez adwokata, parę godzin po zdarzeniu.
Postępowanie prowadzone jest w sprawie i nikt nie ma postawionych zarzutów. Dotyczy art. 231 Kodeksu Karnego, związanego z przekroczeniem lub nadużyciem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Za to przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.
Do wypadku doszło 10 lutego, gdy rządowa kolumna z premier Beatą Szydło przejeżdżała przez Oświęcim. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z ranną szefową rządu na pokładzie miał wówczas międzylądowanie na lotnisku w podkieleckim Masłowie.