Były niemiecki piłkarz Dieter Burdenski chce za 3 mln 677 tysięcy kupić 72% akcji Korony Kielce. Na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta ma zostać podjęta decyzja o sprzedaży klubu. Radni mają się także zgodzić by przez pięć lat klub był dofinansowany z budżetu miasta, kwotą 2,5 mln złotych rocznie. W sumie, do 2021 roku, będzie to 12,5 mln złotych.
Witold Borowiec, przewodniczący prezydenckiego klubu Porozumienie Samorządowe powiedział, że kwota zakupu Korony Kielce jest porównywalna do tej, za którą klub chcieli kupić Senegalczycy. Dodaje, że Niemcy mają zapłacić pieniądze w ciągu trzech miesięcy. Ufa że klub przejdzie w dobre ręce.
Władysław Burzawa wiceprzewodniczący Rady Miasta liczy, że tym razem będzie to wiarygodny inwestor i uda się sprzedaż akcje klubu. Jak dodał, jeden z potencjalnych zainteresowanych wylądował w więzieniu, drugi wyjechał do Afryki. W końcu trzeba komuś zaufać – stwierdził Władysław Burzawa.
Katarzyna Zapała z Platformy Obywatelskiej powiedziała, że radni będą wspierać prezydenta w sprzedaży akcji Korony i docenia, że trwają poszukiwania inwestora. Niezrozumiałe są jednak tajemnicze działania z tym związane i liczy na szczegółowe informacje podczas sesji, dotyczące inwestora oraz kolejnych pieniędzy z kasy miasta, które mają być przeznaczone na dofinansowanie Korony.
Piotr Kisiel z Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że władze miasta od dłuższego czasu próbują sprzedać akcje klubu. Na razie nieskutecznie, bo dotychczasowi inwestorzy okazywali się niewiarygodni. Z tego punktu widzenia to dobrze, że dotychczas klubu nie sprzedano. Radny wyraził nadzieję, że podczas sesji radni otrzymają wyczerpujące informacje dotyczące działań związanych z planowaną transakcją. Komentując projekt uchwały, zgodnie z którą miasto nadal będzie dofinansowywać Koronę, radny powiedział, że tak dzieje się również w przypadku innych drużyn i jest to dobry kierunek, ponieważ pomaga w kreowaniu dobrego wizerunku Kielc.
Początek nadzwyczajnej sesji o godzinie 9.00.