45 osób, które zakwalifikowało się do unijnego projektu „Droga do sukcesu” może nie dostać obiecanego dofinansowania. W ubiegłym tygodniu, właścicielka firmy z Wrocławia, która na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach realizowała projekt, trafiła do więzienia. Przedsiębiorstwo było tzw. instytucją pośredniczącą, która miała między innymi wypłacić wszystkim uczestnikom po 24 tysięcy złotych na rozwój własnej działalności.
Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy- Arkadiusz Piecyk twierdzi, że taka sytuacja nie jest przewidziana w żadnych dokumentach. – Rozpoczęliśmy kontrolę doraźną w biurze projektu, podczas której pracownicy zaczęli zabezpieczać dokumenty. Jest ich sporo – powiedział. Takie działania są niezbędne do tego, aby uczestnicy projektu nie musieli zaczynać całej procedury od początku.
Arkadiusz Piecyk mówi, że o problemach wrocławskiej firmy dowiedział się w zeszłym tygodniu z mediów, natomiast kontakt z jej pełnomocnikiem udało się uzyskać dopiero wczoraj. – Umowa została rozwiązana w trybie natychmiastowym – powiedział.
Wojewódzki Urząd Pracy w Kielcach zaproponował, aby uczestnicy projektu zostali przejęci przez inną firmę. Rozstrzygnięcie należy do Urzędu Marszałkowskiego.
Łączny koszt projektu to 1 mln 800 tysięcy złotych. Do tej pory, do wrocławskiej firmy zostało przekazane 98 tysięcy złotych.