W przeliczeniu na jednego mieszkańca pacjenci z województwa świętokrzyskiego są na drugim miejscu w Polsce, jeżeli chodzi o składanie wniosków o leczenie sanatoryjne. W 2015 roku takich skierowań do funduszu wpłynęło ponad 21 900, w 2016 roku było ich ponad 22 200.
W tym roku świętokrzyskie NFZ przyjęło prawie 5 tysięcy wniosków. Jak informuje Jerzy Staszczyk, zastępca dyrektora świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, najczęściej pacjenci ubiegają się o rehabilitację narządu ruchu. Na kolejnych miejscach są choroby układu krążenia, przewodu pokarmowego i górnych dróg oddechowych.
Marzena Kowalska, kierownik dziełu lecznictwa uzdrowiskowego w świętokrzyskim NFZ przyznaje, że większa ilość wniosków do sanatoriów spowodowała wydłużenie czasu oczekiwania. Jeszcze kilka miesięcy temu średni czas oczekiwania na wyjazd wynosił około 18 miesięcy, natomiast teraz już to około 22 miesięcy. Jak dodaje „wiele osób traktuje leczenie uzdrowiskowe jako darmowe wczasy, a nie jako wyjazd służący poprawie stanu zdrowia”.
Wiele osób rezygnuje także z wyjazdu do sanatorium. W 2016 roku było to 4600 przypadków, a w tym roku już ponad tysiąc.